czyj?)
1 ½ - 2 kg mieszanego mięsa (wieprzowina, cielęcina, mniej wołowiny, mile widziana dziczyzna typu zając, ale niekoniecznie)
½ - ¾ kg boczku surowego
1 mały seler
1 pietruszka
1 marchew
3 cebule
grzybki suszone – 5 dkg
pieprz w ziarnach, listek laurowy, ziele angielskie – sporo
Dno garnka wyłożyć plasterkami boczku, włożyć pokrojone na kawałki mięso, jarzyny, przyprawy. Podlać małą ilością wody (1/2 litra lub mniej). Posolić. Dusić do miękkości.
UWAGA:
1. kupuję mięso bez kości, wychodzi drożej, ale jest dużo mniej roboty
2. przyprawy i grzybki zawijam w kawał gazy, wtedy też oszczędzam sobie pracy, bo nie musze tego wyławiać przed mieleniem
W osobnym garnku zagotować 3x 30-50 dkg wątróbki (pokrojonej) i odlać.
Gdy mięso jest miękkie, wyrzucić z garnka przyprawy i jarzyny. Resztę zmielić bardzo porządnie.
Do zmielonego mięsa dodać:
3-4 jajka
mielony pieprz, ewentualnie sól
mieloną gałkę muszkatołową i mielony imbir (po około łyżeczce)
ewentualnie tartą bułkę, jeśli masa jest rzadka
Formy np. keksowe wysmarować masłem i posypać tartą bułką. Piec około godziny w średnio gorącym piekarniku (180 – 200*).
Wyjąć z formy dopiero po ostygnięciu!!!
środa, 17 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz