Labneh to przystawka, którą można spotkać na prawie całym Bliskim i Środkowym Wschodzie. Jest podstwą kuchni libańskiej. Zazwyczaj labneh podaje się wraz z chlebkami pita na śniadanie. Czasami podawane są do niego pomidory, świeże ogórki, mięta i oregano.
Najtrudniejsze w przygotowaniu labnehu jest... oczekiwanie :) Wszystko inne jest proste jak budowa cepa. Robi się w 5 minut, odsącza 2 dni. Potem jeszcze trzeba poczekać przynajmniej 3 dni, aby smaki się wymieszały. Lebneh ze stołu znika równie szybo jak się na nim pojawia... Sprawdziłam kiedyś z zegarkiem w ręku – rekord to 3 minuty.
Labneh za każdym razem może mieć inny smak. Wszystko zależy od Waszych upodobań i tego, jakie przyprawy wpadną Wam akurat w ręce. Zachęcam do eksperymentów :)
Labneh – porcja dla 8 osób:
1kg greckiego lub bułgarskiego jogurtu o 10% zawartości tłuszczu
2 łyżeczki soli
dobrej jakości oliwa
3-4 ząbki czosnku
kilka gałązek tymianku
czerwony pieprz
kumin w ziarenkach
2 papryczki chili lub Espelette
Przygotowanie:
Jogurt wymieszać z solą. Wyłożone gazą sitko ustawić na salaterce. Przełożyć jogurt. Związać, przykryć talerzem i obciążyć. Zostawić minimum 2 dni w lodówce, żeby jogurt dokładnie obciekł.
Z powstałego sera formować kulki wielkości małych orzechów. Delikatnie układać w słoiku. Dodać wszystkie przyprawy i zioła. Zalać oliwą i odstawić na 3 dni do lodówki. Wyjąć z lodówki na godzinę przed podaniem.
[z http://anoushkaencuisine-pl.blogspot.com/]
środa, 3 sierpnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)